Jak zyskać przestrzeń i dodać wnętrzu światła?
Duże okna, otwarte przestrzenie i komfortowe rozwiązania. To pożądane cechy współczesnych mieszkań. Zarówno w modernistycznych aranżacjach, klasycznych zestawieniach, wnętrzach skandynawskich, vintage, schabby chic czy glamour.
Dobrze doświetlone pomieszczenia to olbrzymia zaleta. Naturalne, dzienne światło stymuluje do aktywności, pobudza, ogrzewa. Jasne mieszkania wydają się równocześnie większe i bardziej przestronne.
Jasne i ciemne strony mieszkania
Ilość światła wpadająca do wnętrza pomieszczeń jest zależna od kilku czynników. Po pierwsze od ustawienia budynku w stosunku do stron świata. Najbardziej optymalna ekspozycja południowo- zachodnia, zapewnia najdłuższy czas, kiedy słońce wpada do mieszkania. Z kolei strona północna jest stroną niedoświetloną, a co za tym idzie niedogrzaną słońcem i najchłodniejszą.
Po drugie nasłonecznienie zależy od sąsiedztwa innych budynków, piętra i roślinności znajdującej się za oknami. Mieszkania parterowe w blokach czy kamienicach są z reguły ciemniejsze, niż te zlokalizowane na wyższych piętrach. Pada na nie cień okolicznych zabudowań, drzew rosnących w pobliżu. Im wyższa kondygnacja, tym większe prawdopodobieństwo, że mieszkanie będzie bardziej widne. Istotną rolę odgrywa też wielkość okien. Nawet najlepiej usytuowane mieszkanie, ale o małych oknach, wydaje się być przytłumione i ciemne.

Lampa LOFT FLOOR
- zwrócą na nią uwagę miłośnicy przedmiotów nietuzinkowych, nawiązujących do historii przemysłu.
Sposób na wnętrza ciemne z natury
Co zatem zrobić, jeśli chcemy dodać blasku pomieszczeniom, skazanym niejako na ciągłe niedoświetlenie? Kiedy usytuowanie mieszkania nie sprzyja naturalnemu oświetleniu, a to z kolei źle wpływa na codzienne funkcjonowanie? Szczególnie w sezonach jesienno–zimowych, prowadzi do senności, apatii i złego samopoczucia. W takich sytuacjach można ratować się przeprowadzką, do innego bardziej słonecznego mieszkania, albo… zostać i zaaranżować przestrzeń w taki sposób, by ją rozświetlić innymi sposobami.
Jasna paleta barw pozwala uzyskać stonowane, przejrzyste wnętrze. Zastosowanie bieli rozjaśnia przestrzeń, natomiast beże w ciepłych odcieniach, dodają jej ciepłego klimatu. Zamiast ciemnych mebli i ciężkich optycznie szaf i komód, można wybrać jasne drewno i lekkie formy designerskiego wyposażenia. Ażurowe krzesła nie przytłoczą jadalni swą topornością, lekkie regały nie zabiorą światła stojąc w pobliżu okna, lustra rozproszą światło. Warto zrezygnować z ciężkich zasłon, na rzecz lekkich dekoracji okiennych. Minimalistyczne rozwiązania, pozbawione zbędnych dekoracji, ozdób i dodatkowych elementów, dodadzą przestrzeni.
Najjaśniej jak się da!
Trafne rozplanowanie lamp i elektryczności to druga połowa sukcesu. Górne oświetlenie może nie wystarczyć. Warto zastanowić się nad wyborem, kilku różnych źródeł sztucznego światła. Lampy ścienne dodadzą ścianom wyrazu, a przestrzeni lekkości. Ledowe podświetlenia sufitu, półek, czy obrazów sprzyjają rozjaśnianiu pomieszczeń. Podobnie reflektory kierunkowe, które skutecznie podkreślą piękno wykończenia wnętrza, zwrócą uwagę na szczegóły architektoniczne. Modernistyczne lampy stojące uwielbiane przez miłośników nowoczesnego stylu, sprzyjają nie tylko czytaniu, ale swym kształtem przyciągają uwagę i budzą zachwyt.
Dodawanie wnętrzu światła, poprzez zastosowanie tych prostych trików aranżacyjnych, nie zwiększy w prawdzie metrażu mieszkania, ale z pewnością znacznie poprawi optyczny odbiór przestrzeni i komfort codziennego funkcjonowania.