Zaproś hygge do swojego mieszkania
W 2016 roku na półkach księgarń zaczęły pojawiać się pięknie wydane książki z tajemniczym słowem hygge w tytule. Ten, kto kiedykolwiek wcześniej miał styczność z językiem lub kulturą Danii, wiedział, na czym polega fenomen słowa na H. Jednak większość nie miała pojęcia, co się święci. Bardzo szybko okazało się, że to nieprzetłumaczalne skandynawskie słowo ma wiele wspólnego z tzw. duńską sztuką szczęścia i za jego pomocą można opisać sposób spędzania wolnego czasu, urządzania wnętrz czy przygotowywania posiłków. Najczęściej przytaczanym tłumaczeniem jest przymiotnik „przytulny”, który odnosi się głównie do wystroju wnętrz w stylu hygge. Mimo że poradniki o hygge już jakiś czas temu zniknęły z półek z bestsellerami, naszym skromnym zdaniem nie należy zapominać o duńskiej filozofii szczęścia, urządzając własne wnętrze. Sprawdź, jak zaprosić hygge do swojego mieszkania, by czuć się w nim bezpiecznie, przytulnie i po prostu „jak w domu”.
Styl hygge a styl skandynawski
Wiele osób utożsamia urządzanie mieszkania w stylu hygge z aranżacją w stylu skandynawskim. Jednak o ile we wnętrzach skandynawskich liczy się minimalizm, o tyle hygge stawia na poczucie bezpieczeństwa oraz „szukanie ciepła i komfortu w domu, kiedy na zewnątrz jest zimno i ciemno ”. Warto zdać sobie sprawę z tego, że wnętrza w stylu hygge nie urządzi nam projektant, gdyż „dom urządzony we ‘właściwy sposób’, w którym meble, dekoracje i cała estetyka wynikają ze wzoru czy modelu uznawanego za odpowiedni, rzadko bywa hyggelig [przymiotnik od słowa hygge]”. Wnętrza hygge powinny więc odzwierciedlać charakter ich użytkowników oraz wiele mówić nam o ich pasjach. To styl idealny dla osób lubiących otaczać się przedmiotami, zwłaszcza takimi, które wiele dla nich znaczą. Jeśli przywozisz pamiątki z podróży, nie chowaj ich w szafie, lecz eksponuj – otaczaj się dobrymi wspomnieniami i pozwól, by twoje wnętrze mówiło o tobie za ciebie.
Hygge to bezpieczeństwo, przytulność i funkcjonalność. Sofa i pufa z serii Ambient w realizacji projektu studia HAJA.
Nie tylko koce, świeczki i kakao
Przeciwnicy hygge bardzo często przedstawiają tę filozofię jako infantylną, twierdząc, że jej esencją są ciepłe koce, kubek kakao i nastrojowe świeczki, które świetnie prezentują się na Instagramie. Odpowiednia atmosfera odgrywa dużą rolę w aranżowaniu mieszkania, które jest hyggelig – warto więc zadbać o nastrojowe oświetlenie i miękkie dodatki. Jednak tym, co charakteryzuje mieszkanie, które Duńczycy określiliby jako hyggelig, jest przede wszystkim ukazanie charakteru jego właściciela. Nie bój się więc otaczać wspomnieniami z podróży, rodzinnymi pamiątkami, obrazami ulubionych artystów czy książkami z europejskich antykwariatów. Pokaż, kim jesteś, a zawsze odnajdziesz ciepło i spokój we własnym domu.
Mieszanie, które jest hyggelig, to skarbnica wspomnień i odzwierciedlenie osobowości właściciela – zdjęcie od naszej klienti, Pani Gosi, u której zestaw Cozyboy stanowi serce salonu.
Funkcjonalny design
Nieważne, czy szukasz fotela, łóżka czy krzesła – skandynawski design stawia nie tylko na estetykę i piękno, lecz przede wszystkim na funkcjonalność. Ta sama zasada przyświeca nam w CustomForm – pragniemy tworzyć piękne i niebanalne, a przy tym funkcjonalne meble. Nasze designerskie meble możesz wykorzystać jako podstawę do swojego wnętrza. O dodatkach, które wyrażą twoją osobowość, decydujesz sam – w końcu znasz siebie najlepiej :-) Pamiętaj, by aranżując nowoczesne wnętrze w duchu hygge, wybierać meble, które nie są delikatnymi muzealnymi eksponatami, lecz produkty, które cechuje wytrzymałość, ponadczasowy design i wygoda. Szczęśliwy dom wcale nie musi być luksusowy, a naprawdę niewiele trzeba, by uwić sobie przytulne gniazdko w centrum miasta.
Plakaty, książki, fotele, krzesła – skandynawski design w duchu hygge to połączenie pasji, wspomnień, estetyki i funkcjonalności. Na zdjęciu nasza sofa Topic Wood.
Przypisy:
Marie Tourell Søderberg „Hygge. Duńska sztuka szczęścia”, tłum. Olga Siara. Kraków: Wydawnictwo Insignis, s. 105.
Marie Tourell Søderberg „Hygge. Duńska sztuka szczęścia”, tłum. Olga Siara. Kraków: Wydawnictwo Insignis, s. 110.